wtorek, 13 stycznia 2015

festiwal talentów a kondycja jurora, czyli dychotomia.

2 dni prezentacji  + 3 dzień gala.
w tym czasie przesłuchałam/obejrzałam 104 (słownie: stu czterech) uczestników:
wokal, recytacja, gra na instrumentach, taniec współczesny solo i grupowy, taniec ludowy,
balet, pantomima, małe formy teatralne.
wypiłam hektolitry herbat z termosu (bez cytryny, bo nie dali) i kilka filiżanek kawy (z mlekiem, bo dali),
zjadłam parę ciasteczek maślanych z cukrem, lukrowanych pierników i kakaowych rurek,
zużyłam wagon chusteczek higienicznych Regina (polecam, bo delikatne) oraz z kerfura (nie polecam, bo szorstkie),
ilość pastylek do ssania i psiknięć donosowych - niepoliczalna,
(pogubiłam się przy czwartym kichnięciu).

pod wieczór, kiedy już słaniałam się na łokciu, marszcząc przy tym bordowy obrus na stole,
i trącając koleżankę z Białorusi, niewiele do mnie docierało w zakresie słuchu (uszy zatkał mi katar, tak?).
zdałam się więc na narząd wzroku (nieidealny zresztą) i resztę oceniałam pod kątem walorów estetycznych.

o dziwo, obrady nie były burzliwe, mimo iż wielojęzyczne, i dość zgodnie obdzieliliśmy nagrody.
na gali głównie unikałam kamery obrotowej, chowając się za filarami.
Rudolf był już przecież w telewizji. podczas świąt!

nie, nie jestem jurorką "Mam talent" i nie nazywam się Agnieszka Chylińska.
Kuba Wojewódzki też nie.

w następnym odcinku opowiem Państwu, co trzymało mnie tam przy życiu.

11 komentarzy:

  1. nie będę konfabulowała, że wiem o co chodzi (tym bardziej, że dopiero wgryzam się w temat). już kiedyś cię podczytywałam, pamiętam, że pora była niegodna i chyba nawet świtało, dlatego nie powróciłam na twe łono, nie wiedziałam bowiem, gdzie urzędujesz. teraz jestem i witam się grzecznie, bo raczej już zostanę - więcej duchem niż ciałem, ale matka uczyli, że kulturem cza mieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak tak, kultura przede wszystkim :)
      dziękuję za meldunek na mych włościach i zapraszam. faktycznie, czasem mnie nosi blogersko
      i nie umiem usiedzieć w jednym miejscu, stąd te przeprowadzki ;)

      Usuń
  2. podziwiam, z katarem to zakrawa na bohaterstwo, takie zmagania.

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam ten Twój żartobliwy ton. zdrowia życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w gruncie rzeczy do śmiechu to mi wtedy nie było, ale po czasie ironia wróciła ;)

      Usuń
  4. małe formy teatralne !! ??? no toś mnie zaintrygowała i więcej poproszę )))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha, wywołałam wilka z lasu ;)
      festiwal był 3-dniowy. Polska. Rosja. Białoruś. Kazachstan.
      zacne przedsięwzięcie!

      Usuń
  5. Bardzo jestem tego ciekawa :)...

    OdpowiedzUsuń
  6. hm, no to teraz mnie zaciekawiło...
    kimże jesteś skoroś tyle wycierpiała!

    OdpowiedzUsuń

dziękuję Wam za każde słowo. słowo daję ;)

komentarze moderuję po 5 dniach od wpisu dla wygody własnej, inaczej się pogubię :)