nie było mnie, wpadam na chwilę, by oznajmić, że gdzie indziej jestem...
nie, to nie blog lifestylowy - tam spróbowałam swoich sił, ale chyba nie umiem pisać o wszystkim,
i o niczym zarazem. nawet za parę złotych nie umiem. a szkoda, bo pewnie można by z tego mieć
na waciki i płyn micelarny ;)
kto zainteresowany nowym adresem - niechaj przemówi tutaj:
szarasukienka@gmail.com
lub w komentarzu.
w dodatku obserwowane przeze mnie blogi gdzieś zniknęły z lewej strony panelu blogspota :/
pomożecie? może jakoś się odnajdziemy ;)
pozdrawiam i czekam na odzew :)