blog raczej osobisty. myśli i fotografie prosto z wieszaka. starannie odprasowane lub wymięte.
o to racja jest! przećwiczone i u mnie.
czyli nihil novi ;)
to ja mam jakieś "wybitne" lustro - które myte czy w dzień, czy w nocy, płynem, octem, czy innymi cudami - zawsze wygląda jak umyte mopem :-]
ocet! przypomniałaś mi o occie :)
:) Wesolych Swiat!
dziękuję, wzajemnie :) jak mniemam w Londynie?
dziękuję Wam za każde słowo. słowo daję ;)komentarze moderuję po 5 dniach od wpisu dla wygody własnej, inaczej się pogubię :)
o to racja jest! przećwiczone i u mnie.
OdpowiedzUsuńczyli nihil novi ;)
Usuńto ja mam jakieś "wybitne" lustro - które myte czy w dzień, czy w nocy, płynem, octem, czy innymi cudami - zawsze wygląda jak umyte mopem :-]
OdpowiedzUsuńocet! przypomniałaś mi o occie :)
Usuń:) Wesolych Swiat!
OdpowiedzUsuńdziękuję, wzajemnie :) jak mniemam w Londynie?
Usuń